Miedź
Metale przemysłowe, od miedzi po aluminium i rudę żelaza, osiągają najwyższe poziomy od lat. Główną przyczyną wzrostów ceny miedzi jest to, że metal ten jest kluczowy dla wszystkiego, od okablowania elektrycznego po silniki, a tym samym jest siłą napędową globalnej gospodarki. W międzyczasie ruda żelaza, aluminium i stal zyskują na spekulacjach, że cięcia w produkcji zmniejszą podaż w miarę wzrostu popytu. Dodatkowo słabszy dolar sprawia, że towary, którymi handluje się w tej walucie, są tańsze w zakupie. Duże gospodarki świata, takie jak Stany Zjednoczone i Chiny, wychodzą z pandemii, zwiększając popyt na więcej samochodów, elektroniki, infrastruktury itp. Pakiet infrastrukturalny prezydenta USA Joe Bidena o wartości 2,25 biliona dolarów zakłada, że bardziej agresywne zobowiązania klimatyczne przyspieszą powszechne stosowanie paneli słonecznych, turbin wiatrowych i samochodów elektrycznych. Trend ten budzi, więc obawy dotyczące niedoborów metali.
„Nowe obietnice klimatyczne Bidena i deklaracje Chin w sprawie bardziej ekologicznej polityki krajowej sprawiają, że obraz popytu jest zaskakująco dobry” powiedział Tai Wong, z BMO Capital Markets.
Zmniejszające się zapasy również wzmacniają obawy o podaż.
W rezultacie w minionym tygodniu zyskał praktycznie każdy metal niezbędny dla głównych operacji przemysłowych. Kontrakty terminowe na chińską stal osiągnęły nowe szczyty, ponieważ inwestorzy rozważali zaangażowanie kraju w obniżenie produkcji stawiającej czoła silnemu popytowi. Jiangxi Copper Co., największa chińska huta, spodziewa się, że ceny osiągną 10 000 USD, ponieważ plany ograniczenia emisji dwutlenku węgla zwiększą popyt na metal kluczowy dla przejścia na zieloną energię. W międzyczasie wzrosły zamówienia na miedź przechowywaną w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali.
„Prognozy dotyczące miedzi nigdy nie były lepsze” powiedział Richard Adkerson, dyrektor generalny Freeport-McMoRan Inc., czołowego producenta notowanego na giełdzie.
Potwierdzeniem tego poglądu są bardzo małe zapasy, duży popyt i oczekujące duże nowe projekty. Podczas gdy banki, w tym Goldman Sachs Group Inc., spodziewają się dalszych wzrostów cen metali, w tym miedzi, to jednak istnieją obawy, które nadal mogą zniweczyć wzrost. Miedź ochłodziła się w marcu i na początku kwietnia w związku z obawami o globalne odrodzenie się koronawirusa, a nowe mutacje wirusa nadal stanowią zagrożenie dla planów ponownego otwarcia gospodarek. Ryzyko zmniejszenia bodźców w Chinach może również spowolnić ten kraj. Jak na razie znaki wskazują na naprawę gospodarek. W USA wnioski o ubezpieczenie od bezrobocia nieoczekiwanie spadły do niedawnego niskiego poziomu pandemicznego. Z kolei w Chinach rosną kluczowe wskaźniki aktywności konsumenckiej i przemysłowej.
Pallad, metal używany w katalizatorach do ograniczania emisji w pojazdach z silnikami benzynowymi, osiągnął w minionym tygodniu rekord wszechczasów z podobnych powodów. Według UBS Group AG, między rosnącym popytem na samochody, zaostrzaniem kontroli zanieczyszczeń i zakłóceniami w produkcji, świat będzie miał niedobory podaży przez około dziesięć lat. Tymczasem chińskie władze i szeroko pojęty przemysł stalowy zobowiązały się do obniżenia produkcji po osiągnięciu rekordowych poziomów w zeszłym roku. A chiński Tangshan stoi w obliczu wielu ograniczeń produkcyjnych w związku z dążeniem do kontrolowania emisji. Produkcja stali w marcu zbliżyła się do rekordowego poziomu, podczas gdy zapasy prętów zbrojeniowych spadały szósty tydzień z rzędu, sygnalizując wzrost popytu w sezonie budowlanym. Ceny aluminium również rosną, a londyńskie kontrakty terminowe wzrosły w tym roku o około 20%, wspierane przez oczekiwania na dalsze ograniczenie dostaw w Chinach. Większa liczba przypadków Covid-19 w krajach Ameryki Łacińskiej, w tym w Brazylii i Chile, które grożą ograniczeniem wydobycia w kopalniach powodują dodatkowe obawy o podaż.
Wzrost cen zwrócił uwagę związków zawodowych i polityków w tych krajach. Chilijski przemysł miedzi stoi w obliczu rozmów płacowych, a czołowy kandydat na prezydenta w Peru chce renegocjować kontrakty z kopalniami.
„W Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji konsumpcja rośnie, a z drugiej strony mamy presję po stronie podaży w Ameryce Łacińskiej” powiedział Michael Cuoco, szef sprzedaży w StoneX Group.
Wielka Brytania
W tym miesiącu gdy rząd zaczął zezwalać na ponowne otwieranie sklepów i restauracji aktywność gospodarcza w Wielkiej Brytanii przyspieszyła w najszybszym tempie od siedmiu lat, dając dowody o silnym odbiciu. Badanie przeprowadzone wśród menedżerów ds. zakupów wzrosło w kwietniu do najwyższego poziomu od 2013 r., a sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu najbardziej od dziewięciu miesięcy. Oba wskaźniki znacznie przewyższyły oczekiwania ekonomistów. Liczby wskazują na stłumiony popyt zarówno ze strony konsumentów, jak i przedsiębiorstw po prawie roku ograniczeń. Ministerstwo Skarbu i Bank Anglii przewidują jeszcze większy popyt, gdy rząd premiera Borisa Johnsona dopełni szczepień.
„W Wielkiej Brytanii mamy rekordowy majątek netto, silny rynek pracy i nadmiar oszczędności” powiedział Kallum Pickering, starszy ekonomista w Berenberg. „Gospodarstwa domowe są gotowe i chętne do wydawania pieniędzy, gdy tylko zostaną złagodzone pozostałe ograniczenia” dodał.
Ostatnie dane sugerują, że Wielka Brytania odrodzi się z mniejszą liczbą blizn niż pierwotnie sądzono. W opublikowanym w minionym tygodniu raporcie inflacja pozostała niewielka, a raport z rynku pracy pokazał, że liczba wolnych miejsc pracy wzrosła bardziej niż oczekiwano. Kolejny raport pokazał, że Skarb Państwa zgromadził największy w historii deficyt budżetowy w roku fiskalnym zakończonym w marcu, choć mniejszy niż oczekiwano. Indeks menedżerów ds. zakupów IHS Market wzrósł do wartości 60 w kwietniu, tj. powyżej krytycznej 50, która sygnalizuje ekspansję na kolejny miesiąc. Dominujący sektor usług w Wielkiej Brytanii, który został mocno dotknięty przez Covid-19, osiągnął lepsze wyniki niż sektor produkcyjny. Oczekiwania firm na kolejny rok utrzymały się blisko rekordowo wysokich, a miejsca pracy powstawały w najszybszym tempie od 2017 r. Firmy optymistycznie rozpatrują zatrudnianie dodatkowych pracowników w niedalekiej przyszłości. Kanclerz skarbu Rishi Sunak wydał miliardy na działania mające na celu utrzymanie firm w nadziei, że nie tylko utrzymają obecnych pracowników, ale będą w stanie szybko wznowić działalność w miarę wzrostu popytu.
„W maju i w czerwcu aktywność biznesowa powinna nadal silnie rosnąć, ponieważ ograniczenia dotyczące Covid-19 są dalej łagodzone, co przygotowuje grunt pod dobry drugi kwartał dla gospodarki” powiedział Chris Williamson, główny ekonomista w IHS Markit. Eksport powrócił do wzrostu po trzech miesiącach spadku, ale wyniki były słabe i wiele firm obarczało tym Brexit.
„Ceny pobierane za towary przez producentów rosną w tempie niespotykanym od dziesięciu lat. Dzieje się tak w związku z wyższymi kosztami nakładów i niedoborami dostaw, co sprawia, że wzrost inflacji jest nieunikniony” powiedział Williamson.
„Lepsze niż oczekiwano dane o sprzedaży detalicznej w marcu wskazują na mniejszy spadek PKB w pierwszym kwartale. Może to również być prekursorem szybkiego zwrotu po zakończeniu blokad. Wzrost popytu i większe oszczędności prawdopodobnie wyzwolą ożywienie wywołane przez konsumentów w drugim kwartale, kiedy prognozujemy, że gospodarka wzrośnie o około 5%” powiedział Niraj Shah.
Podczas ostatniego pełnego miesiąca ograniczeń sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii wykazała zaskakującą siłę. Wolumen towarów sprzedawanych w sklepach i Internecie wzrósł w marcu o 5,4% w porównaniu z miesiącem poprzednim, podał Urząd Statystyczny. Ekonomiści oczekiwali wzrostu o 1,5%. Bank Anglii szacuje, że gospodarstwa domowe zgromadziły 150 miliardów funtów oszczędności, gdy blokady uniemożliwiły lub ograniczyły im wydawanie pieniędzy. Sprzedawcy mają nadzieję, że w tym roku trochę z tego skorzystają, aby nadrobić zeszłoroczny kryzys.
Perspektywy sprzedaży detalicznej w kwietniu przewidują jeszcze silniejszy wzrost. Według danych Springboard opublikowanych przez ONS, liczba odwiedzin w handlu detalicznym w tygodniu po ustaniu blokady wzrosła do 75% poziomów z tego samego okresu 2019 roku. Dane dotyczące transakcji kartowych z Banku Anglii wykazały, że zakupy towarów, takich jak odzież i wyposażenie domu, wzrosły do 89% poziomu sprzed pandemii.
„Poprawa nastrojów konsumentów jest mile widziana, ale warto jednak pamiętać, że pandemia mocno uderzyła w finanse gospodarstw domowych” powiedział Joe Staton. „Jest duża szansa, że w miarę jak ożywienie nabierze tempa, a liczby będą rosnąć, konsumenci będą bardziej pewni siebie i będą wydawać jeszcze więcej” dodał.
Pszenica
Plany Nigerii, aby rozszerzyć ograniczenia dostępu do dolara dla importu, obejmują również cukier oraz pszenicę. Plany te mogą pogorszyć brak bezpieczeństwa żywnościowego oraz przyczynić się do inflacji w najbardziej zaludnionym kraju Afryki. Krajowy bank centralny podał w zeszłym tygodniu, że planuje odcięcie dostaw dolara dla handlowców, którzy importują te dwa produkty żywnościowe, aby zwiększyć lokalną produkcję. To prawdopodobnie sprawi, że lista towarów objętych zakazem wymiany zagranicznej, od ryżu i nabiału po nawozy i kadzidła indyjskie, wzrośnie do prawie 50. Zakaz prawdopodobnie zmusi producentów wykorzystujących cukier i pszenicę do przejścia na czarny rynek, na którym dolar jest co najmniej 19% droższy w porównaniu do oficjalnego kursu. Dodatkowo producenci będą zmuszeni podnieść ceny, aby pokryć wyższe koszty nakładów finansowych. Od czasu wprowadzenia ograniczeń inflacja żywności wzrosła, ponieważ lokalna produkcja zakazanych artykułów nadal pozostaje w tyle za konsumpcją i osiągnęła w marcu ponad 15-letni rekord.
Ceny artykułów takich jak ryż i kukurydza wzrosły ponad dwukrotnie od czasu ich dodania do listy. Według danych opublikowanych w minionym tygodniu przez nigeryjską agencję statystyczną cena 500-gramowego bochenka chleba wzrosła o 11,26% w porównaniu z rokiem poprzednim.
„Nie ma dowodów na to, że kraj jest w stanie zaspokoić lokalny popyt” powiedział Muda Yusuf.
Według Departamentu Rolnictwa USA, Nigeria wyprodukowała zaledwie około 5% z 1,6 miliona ton pszenicy, którą skonsumowała w zeszłym roku, podczas gdy import wyniósł 1,9 miliona ton. Według USDA, spożycie cukru wyniosło 4,9 miliona, przy zaledwie 60 000 ton wyprodukowanych lokalnie. Brak bezpieczeństwa na głównych obszarach produkcji żywności w Nigerii i ograniczenia w łańcuchu dostaw prawdopodobnie będą nadal napędzać ceny, ponieważ produkcja nie nadąża za popytem. W tym roku Nigeria będzie polegała na imporcie, aby spełnić krajowe wymagania dotyczące zbóż, zwłaszcza pszenicy, kukurydzy i ryżu z powodu dewaluacji waluty, ograniczeń Covid-19, niestabilności na obszarach produkcji żywności i zmian klimatycznych. Rolnictwo stanowi około jednej trzeciej produktu krajowego brutto Nigerii i zapewnia około dwóch trzecich wszystkich miejsc pracy.
„Zjawisko inflacji wpędza ludzi w jeszcze większą biedę, w kraju panuje głód, a produkcja w rolnictwie jest nadal bardzo niska” powiedział Yusuf. „Jeśli w najbliższym czasie nie nastąpi zmiana, to rosnące koszty żywności będą pogłębiać niedolę obywateli” dodał. Około 80 milionów z 200-milionowej populacji Nigerii jest klasyfikowanych jako skrajnie biedna, a wpływ pandemii koronawirusa może spowodować, że do 2022 roku 20 milionów więcej ludzi w tym kraju znajdzie się poniżej granicy ubóstwa.
„Wysiłki mające na celu zwiększenie produkcji przy jednoczesnym ograniczeniu importu wystawią na próbę zdolność Nigerii do utrzymania samowystarczalności” skomentował USDA w raporcie opublikowanym w zeszłym tygodniu.
Kukurydza
Po tym, jak Stany Zjednoczone ogłosiły, że spodziewają się, że Chiny będą kupować z rynków światowych bardzo duże ilości zboża ceny kukurydzy wzrosły powyżej 6 dolarów za buszel, tj. do najwyższego poziomu od prawie ośmiu lat.
„Niedobór zapasów i potrzeba uzupełnienia stad świń będą nadal napędzać popyt Chin na import kukurydzy, a łączna wielkość w bieżącym sezonie może wynieść około 28 milionów ton metrycznych” poinformował Departament Rolnictwa USA w Pekinie. Stany Zjednoczone przewidują również, że Chiny, największy producent wieprzowiny, zmniejszą w przyszłym roku globalne zakupy kukurydzy do 15 milionów ton, próbując zmniejszyć zależność od zagranicznych zbóż. Prognozy wskazują na dalszy popyt i tak już ograniczonych dostaw kukurydzy z USA, zwłaszcza w obliczu obaw o stan upraw kukurydzy w Brazylii.
„Większość dodatkowych zakupów w Chinach prawdopodobnie będzie miała miejsce w Stanach Zjednoczonych” powiedział Nelson. Oczekuje się, że w następnym sezonie Chiny będą bardziej polegać na zapasach ryżu i pszenicy ze względu na wysoką cenę kukurydzy. Jednak popyt na zboże prawdopodobnie nie zmieni się do końca 2022 roku” podali przedstawiciele USDA w Pekinie w oświadczeniu.