Chiny
Wzrost produkcji przemysłowej w Chinach spowolnił do najsłabszego tempa od 2002 roku. Również spowolniły inwestycje podkreślając przeciwności, z jakimi zmaga się gospodarka, gdy zmaga się z wojną taryfową USA-Chiny. Produkcja przemysłowa wzrosła o 5% w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy inwestycje w środki trwałe wzrosły o 5,6% w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku. Oba wskaźniki były gorsze niż w kwietniu i poniżej oczekiwań. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 8,6% w porównaniu do maja ubiegłego roku, częściowo dlatego, że maj sprzyjał sektorowi turystycznemu. Politycy wielokrotnie mówili, że gospodarka jest wystarczająco silna, aby przezwyciężyć wojnę handlową, a prezes banku centralnego powiedział ostatnio, że ma bardzo duże pole do dostosowania polityki pieniężnej.
„Pekin z pewnością przyspieszy działania mające na celu złagodzenie polityki w celu zahamowania pogarszającego się spowolnienia” powiedział Lu Ting, główny ekonomista Chin w Nomura Holdings Inc. w Hongkongu. „Spodziewamy się, że Pekin ponownie pozwoli lokalnym samorządom na większą swobodę w niektórych decyzjach odnośnie np. ograniczeń na rynkach nieruchomości w celu pobudzenia wzrostu. Oczekujemy również, że Pekin pozwoli juanowi na dalszą deprecjację, jeśli rząd USA zdecyduje się nałożyć dodatkową opłatę w wysokości 25% na pozostałą listę” dodał.
- Spowolnienie inwestycji
Inwestycje w środki trwałe przez przedsiębiorstwa państwowe i prywatne spowolniły, a według danych Narodowego Biura Statystycznego nastąpił spadek inwestycji w ośmiu sektorach. Podczas gdy inwestycje w nieruchomości uległy spowolnieniu, w pierwszych pięciu miesiącach roku to nadal wzrosły o 11,2% przy czym sektor ten pozostał wsparciem dla całej gospodarki.
„Najbardziej niepokojącym aspektem słabych chińskich danych na temat aktywności w maju jest ogólne spowolnienie inwestycji. Patrząc w przyszłość, wpływ szoku handlowego może się nasilić przy braku wyraźnej drogi do rozwiązania wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi” powiedział Chang Shu i Qian Wan.
Pada pytanie kto do tej pory wygrał wojnę handlową USA-Chiny, spojrzenie na piątkowe dane o produkcji przemysłowej może być wskazówką. Oba kraje opublikowały dane za maj, przy czym Chiny odnotowały wzrost o 5% w stosunku do roku poprzedniego, a produkcja USA wzrosła o 2% odbijając się od ciągłego spadku od września.
„Wahania danych są normalne, ale zwiększają się niepewności zewnętrzne” powiedział rzecznik National Bureau of Statistics po opublikowaniu danych. „Chiny mają dużo miejsca na zwiększenie konsumpcji i dodały prawie 6 milionów miejsc pracy w pierwszych pięciu miesiącach roku. Bezrobocie wynosiło 5%, tyle samo co w kwietniu” powiedział rzecznik.
„Chiny potrzebują więcej bodźców, aby utrzymać wzrost PKB powyżej 6%” powiedziała Iris Pang, ekonomistka ING Bank N.V. w Hongkongu. „Sprzedaż detaliczna była dobra, ponieważ była wspierana przez dłuższe urlopy w maju” dodała.
„Dane były znacznie słabsze niż oczekiwano i prawdopodobnie zwiększyły szanse na podjęcie działań przez LBCh w najbliższej przyszłości, zwłaszcza jeśli wyniki spotkania G-20 między USA i przywódcami Chin będą gorsze niż się oczekuje” powiedziała Becky Liu, z Standard Chartered Plc w Hongkongu.
USA
W ostatnich tygodniach zniknęły szanse na porozumienie dwóch największych mocarstw, a prezydent Donald Trump grozi podniesieniem ceł na chińskie towary o wartości 300 miliardów dolarów. Rząd Chin twierdzi, że będzie walczył do końca. „Bylibyśmy zaskoczeni jeśli pod koniec miesiąca doszłoby do porozumienia” powiedział Adam Margolis, dyrektor z Citi Private Bank w Singapurze. „Niektóre różnice między obiema stronami są wyraźnie trudne do naprawienia w krótkim czasie” dodał.
Rosnące napięcia w ostatnich miesiącach między dwiema największymi gospodarkami świata przekierowały kapitał do złota i dolara amerykańskiego. Pod koniec maja wskaźnik Bloomberg Dollar Spot Index osiągnął najwyższy poziom od pięciu miesięcy, podczas gdy 10-letnie amerykańskie rentowności spadły do najniższych poziomów od 2017 r. Inwestorzy prognozują kontynuacje globalnych sporów handlowych, które pomogą przekonać Rezerwę Federalną do obniżenia stóp procentowych.
- Deutsche Bank
„Uważamy, że ryzyko dalszej eskalacji konfliktu jest teraz znacznie wyższe, a skutki tego są niepokojące” powiedział Jeremy Gatto, menedżer funduszu Multi-Asset Navigator w Genewie. „W takim scenariuszu przeważy zwiększony stres rynkowy, a USD będzie bezpieczną walutą do wyboru”.
„Uważamy, że niedowartościowanie w walutach azjatyckich – z wyjątkiem JPY – jest uzasadnione, dopóki nie będziemy świadkami wyraźnej poprawy w negocjacjach dotyczących wojny handlowej lub istotnej zmiany z perspektywy makro, co jest mało prawdopodobne na tym etapie”.
Western Asset Management Co.
„Pozostaje wysoce prawdopodobne, że jeśli dynamika gospodarek nie zmieni się istotnie, to dolar amerykański utrzyma swoją siłę” powiedział Desmond Soon „Chiny, Korea i w mniejszym stopniu, Japonia, ucierpią prawdopodobnie na skutek eskalacji taryf handlowych administracji Trumpa” dodał.
Wenezuela
Wenezuela zapowiedziała wprowadzenie banknotów o dużych nominałach, ponieważ hiperinflacja powoduje zniszczenie wartości waluty i komplikuje nawet zwyczajne zakupy w spustoszonym przez kryzys kraju. W środę bank centralny opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie, że rozpocznie rozpowszechnianie nowych 10 000, 20 000 i 50 000 banknotów, aby płatności były „bardziej wydajne” i „ułatwiały transakcje biznesowe” bez podawania dalszych szczegółów. Gigantycznie wysoka inflacja sprawiła, że papierowe pieniądze były w Wenezueli bezużyteczne. Konsumenci coraz częściej polegają na dolarach amerykańskich. Jednak wiele usług, takich jak transport publiczny i towary, takie jak np. benzyna, wymaga płacenia lokalną walutą. Rządzący reżim socjalistyczny prezydenta Nicolasa Maduro od lat usiłuje oswoić rosnącą inflację. W sierpniu ubiegłego roku władze zdewaluowały walutę o 95% i wprowadziły nowe banknoty, które skutecznie obcięły pięć zer poprzednich banknotów będących w obiegu. Banki ograniczają wypłaty gotówki do równowartości jednego dolara amerykańskiego. Według indeksu Bloomberg Cafe Con Leche roczna stopa inflacji Wenezueli wynosi 99,900%, co oznacza spadek z 224,900% pod koniec ubiegłego roku. Najnowsze dane rządowe wskazują na spadek inflacji z poziomu 197% w styczniu na 34% w kwietniu.
Ropa
Od 2008 do 2018 r. ilość ropy produkowanej przez USA, Kanadę i Brazylię wzrosła prawie o 100%. Te trzy kraje produkują obecnie mniej więcej jedną czwartą światowej ilości ropy.
W tym czasie Stany Zjednoczone zwiększyły produkcję ropy o ponad 100%. Roczne dane dotyczące wydobycia ropy w poszczególnych krajach pokazują, że w zeszłym roku USA osiągnęły 16,2% udziału w światowej produkcji surowca. W 2008 r. USA zajęły trzecie miejsce na świecie z udziałem 8,2%. W 2018 roku Arabia Saudyjska i Rosja osiągnęły odpowiednio 13% i 12,1% całkowitej produkcji ropy. Innymi krajami, które odnotowały największy wzrost produkcji w ciągu ostatniej dekady, po USA, są Irak, Kanada, Brazylia i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Kanada zajęła siódme miejsce na świecie z 3,9% udziałem w produkcji światowej. Irak spadł na szóste miejsce na świecie. Kazachstan i Katar spadły na 13 i 14 miejsce wśród światowych producentów.
W ostatniej dekadzie największe straty w produkcji odnotowały kraje dotkniętymi problemami gospodarczymi i wojnami, były to Syria, Wenezuela, Sudan i Jemen. W globalnym rankingu produkcji Syria spadła o 16 miejsc, Wenezuela o 11, a Sudan i Jemen o 10. Wenezuela, największy producent spośród tej czwórki, zajmuje obecnie 17 miejsce na świecie z udziałem 1,6% globalnej produkcji surowca. Produkcja ropy naftowej z krajów regionu Zatoki Perskiej i Morza Arabskiego wzrosła z 31,2% w 2008 r. do 33,3% w 2018 r.
„Szacuje się, że w przyszłym roku globalne dostawy ropy naftowej wzrosną znacznie bardziej niż popyt wraz z rozpoczęciem wielu nowych projektów, co wywarłoby dodatkową presję na kartel OPEC” podała Międzynarodowa Agencja Energetyczna.
Chociaż w 2020 r wzrost światowego popytu na ropę prawdopodobnie przyspieszy do 1,4 mln baryłek dziennie, to zostanie on prawdopodobnie przyćmiony wzrostem produkcji o 2,3 mln baryłek dziennie, ponieważ trwający boom amerykańskich łupków jest powiększany przez nowe pola w Brazylii, Norwegii i Kanadzie. W rezultacie świat może potrzebować znacznie mniej ropy od Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Chociaż Arabia Saudyjska i jej sojusznicy celowo ograniczają podaż w tym roku, a kryzysy polityczne bardzo ograniczyły eksport z Wenezueli i Iranu. Na chwilę obecną OPEC pompuje znacznie więcej ropy niż będzie to wymagane w 2020 roku.
„Jasnym przesłaniem z naszego pierwszego spojrzenia na rok 2020 jest to, że doświadczamy wzrostu dostaw ropy innych krajów niż OPEC, aby zaspokoić każdy prawdopodobny poziom popytu” powiedziała IEA z siedzibą w Paryżu. „Jest to mile widziana wiadomość dla konsumentów i obecnie zagrożonej globalnej gospodarki, ponieważ powinna ona ograniczyć presję na wzrost cen ropy” dodała IEA.
W zeszłym tygodniu ropa naftowa przeszła na rynek niedźwiedzia, a brent spadł poniżej 60 USD za baryłkę w Londynie po raz pierwszy od stycznia w związku z obawą, że spowolnienie światowej gospodarki – zaostrzone przez trwającą wojnę handlową między USA i Chinami – zaszkodzi zużyciu paliwa na całym świecie. OPEC spotka się w najbliższych tygodniach, aby podjąć decyzję. W pierwszym kwartale tego roku światowy popyt na ropę wzrósł o 300 000 baryłek dziennie, tj. najsłabiej od 2011 r. Jednak do końca tego roku i do 2020 r. MAE oczekuje, że popyt na surowiec wzrośnie znacząco, osiągając średnio 1,2% w 2019 r. To odbicie zakłada pewien postęp w handlu między Stanami Zjednoczonymi, a Chinami.
Szacuje się, że około połowy ekspansji dostaw zapewni USA(dzięki boomowi w Teksasie i Dakocie Północnej). Sytuacja ta może dać bolesną lekcję dla Saudyjczyków i innych narodów OPEC, którzy razem pompują 40% światowej ropy. Produkcja Iranu spadła do 2,4 mln baryłek dziennie, tj. najniżej od lat 80-tych. Organizacja i jej sojusznicy mają się spotkać w ciągu najbliższych kilku tygodni, aby zdecydować, czy kontynuować swoją zgodę na zmniejszenie produkcji. Arabia Saudyjska, największy członek OPEC, zaleciła wytrwałość. Gdyby OPEC zmniejszył produkcję w przyszłym roku do poziomów, które IEA uzna za konieczne, produkcja byłaby najniższa od 2003 r.
Euro
„W 2018 r., euro stanowiło prawie 21% światowych rezerw walutowych, tj. o ponad jeden punkt procentowy więcej niż w poprzednim roku” powiedział EBC w swoim rocznym raporcie na temat międzynarodowej roli euro. Dolar amerykański stanowił prawie 62%, jest to najniższy poziom od początku europejskiej unii walutowej.
„Zawirowania finansowe w niektórych wschodzących gospodarkach rynkowych, rosnące obawy o wpływ napięć w handlu międzynarodowym wydają się udzielać wsparcia globalnej pozycji euro” powiedziała EBC. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w zeszłym roku, że „absurdem” jest to, że UE płaci 80% swoich rachunków za energię w amerykańskiej walucie, nawet jeśli tylko część tego importu pochodzi z kraju. Gubernator Banku Francji Francois Villeroy de Galhau – jeden z kandydatów na kolejnego prezesa EBC – zasygnalizował ostatnio, że bank centralny strefy euro może odgrywać bardziej aktywną rolę w próbach zwiększenia wykorzystania euro w transakcjach międzynarodowych. Uważa On, że dolar daje USA wyraźną przewagę. Mario Draghi powiedział, że urzeczywistnienie pełniejszej unii gospodarczej i walutowej, np. poprzez utworzenie unii rynków kapitałowych – pomogłoby wzmocnić rolę euro. Zauważył, że wykorzystanie euro wzrosło również w przypadku emisji długu międzynarodowego i depozytów. Kolega z zarządu Draghiego, Benoit Coeure – kolejny kandydat na następcę – powiedział dziennikarzom, że jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, że euro znajduje się w długoterminowym trendzie szerszego wykorzystania.
„Dla nas ważna jest dywersyfikacja z dolara amerykańskiego, co jest korzystne przede wszystkim dla euro, ponieważ euro jest drugą najczęściej używaną walutą i drugą najbardziej płynną inwestycją” powiedział Coeure.
Dzisiejszy raport napisał
Marcin Kocoń
Infoinwestor Team
Dziękujemy Marcinie 🙂